niedziela, 31 marca 2013

Kolekcja mebelków w skali 1:12 się poszerzyła

Od kilku miesięcy (no może od kilkunastu) obserwuję aukcje internetowe, jeżdżę na giełdy staroci, pytam tu i tam w poszukiwaniu moich małych mebelków dla lalek. Trzeba mieć wiele szczęścia żeby znaleźć jakieś perełki do kolekcji. Jednak ostatnio moje zbieractwo się poszerzyło dzięki jednemu z dyskontów, który zamówił chyba kontener takich "zabawek" i rozrzucił wśród swoich punktów w całym kraju po kilka sztuk. Przejechałam większość w odległości do 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Zatrudniłam do tego również moich znajomych i ich rodziny, moją mamę i jej koleżanki. Wysiłek się opłacił. Jeszcze co prawda nie wszystko odebrałam (muszę się wybrać do Częstochowy po sypialnie) ale już uwieczniłam na zdjęciach część moich skarbów, tych nowo zakupionych i tych które już wcześniej posiadałam. Są tam rzeczy kupione w tym dyskoncie, na allegro, ale również komplet łazienkowy przywieziony prosto z Harrodsa z Londynu :) Co prawda na razie wszystko stoi na komodzie w sypialni ale w planach mam odrestaurowanie ślicznej witrynki, w której będą się prezentowały dużo ładniej.  








Ps.
Na zdjęciach nie ma mebeklów do pokoiku dziecięcego, jest tylko wózeczek z niemowlęciem. I brakuje jeszcze akcesoriów do łazienki i innych drobnych elementów.

czwartek, 14 marca 2013

Domki dla lalek inaczej (skala 1:12)

Zastanawiałam się jak będzie wyglądał domek dla lalek na komodzie, szafce, konsolce czy innych meblach i gdzie powinien stanąć, żeby pasował i był swoistą ozdobą jakiegoś kąta czy ściany. Po usilnych próbach w mojej wyobraźni doszłam do wniosku, że w moim mieszkaniu nigdzie nie będzie pasował. Więc co zrobić z zebranym już mebelkami, lalkami i akcesoriami? Jak je wyeksponować, żeby nie wyjść na infantylną blondynkę?
I znalazłam rozwiązanie! Pobuszowałam w necie i się udało :) 

Oto kilka propozycji , które mnie natchnęły.

W starym pudle zakrywającym maszynę do szycia

Domek w akwarium

Ciekawy projekt okrągłego, piętrowego domku

 Sklep z tarasem na dachu

Prawie jak szałas

Domek w filiżance (misterna praca)


Domek w drzewie - rewelacja. I ma nawet piwniczkę

Piękny domek, moja inspiracja

Mnie osobiście najbardziej podoba się pierwsze i ostatnie zdjęcie. Jednak każde zwróciło moją uwagę dzięki temu znalazły się w tym poście.
Jeśli ktoś ma też jakieś ciekawe zdjęcie to proszę o linka w komentarzu. Będzie to zbiór dla szukających takich inspiracji. 

wtorek, 5 marca 2013

Pozwolenie na budowę :):):)

Wnioski, oświadczenia, mapki, druki, opłaty i inne dokumenty to tylko część papierologii ale wreszcie po trzech miesiącach otrzymaliśmy warunki zabudowy. Teraz tylko pozostało narysowanie mapy do celów projektowych, przepisanie działki oraz projekt domku i możemy się starać o pozwolenie na budowę naszego wymarzonego domku. Prawdę mówiąc nie zdawałam sobie sprawy, że tyle drogi przed nami a jeszcze nie została wbita pierwsza łopata w ziemię. 
Jednak bardzo przyjemne chwile spędziłam ostatnio u naszego architekta. To jak zabawa z lat dziecinnych. Minio iż mamy mocno sprecyzowane oczekiwania względem domu to jednak zawsze można tu przesunąć jakąś ścianę, tam zmienić przeznaczenie pomieszczenia, przenieść schody i dodać coś innego. Super sprawa, szczególnie jeśli ktoś ma już jakąś wizję. Poczułam się naprawdę jak dziecko na podwórku. 
A czy Wam podoba się nasz projekt? Tak będzie wyglądał mniej więcej, ale bardziej więcej. Środek będzie dość zmieniony, ale z zachowaniem dwu-poziomowego salonu, a zamiast garaży autonomiczne mieszkanie dla mojej mamy. 



 

Wiem, że to nietypowy projekt jak na polskie warunki, powiedzcie jednak szczerze co o nim myślicie. Obiecuję, że jak będę miała już dokładnie nałożone wszystko na papier po mojemu oraz jakąś wizualizację po zmianach to utworzę nowy post.